Żylaki kończyn dolnych – choroby cywilizacyjne, nie takie straszne
Postęp cywilizacyjny przyczynia się, także do rozwoju kolejnej jednostki chorobowej, jaką są żylaki kończyn dolnych. Choć zaliczana jest do tych najmniej groźnych schorzeń, nie oznacza, że powinna być bagatelizowana. Wręcz przeciwnie żylaki mogą być dowodem na to, że profilaktyka oraz prawidłowy tryb życia stanowią podstawę do zahamowania rozwoju choroby.
W przypadku tego problemu mamy do czynienia z pojawianiem się rozszerzonych naczyń krwionośnych, a także większych żył, które z czasem się wybrzuszają. Dochodzi do powstania obrzęku, bólu, uczucia ciężkich nóg. W skrajnych przypadkach powstaje stan zapalny oraz niebezpieczne zakrzepy.
Dlatego już pojawiające się drobne naczyniowe zmiany powinny być sygnałem do podjęcia działania. Pierwszym krokiem będzie wykonanie badania dopplerowskiego, na podstawie, którego można określić zaawansowanie zmian. Niemniej jednak profilaktyka jest wstanie zupełnie wyeliminować ten mało estetyczny problem.